Młode ręce na pokładzie – kim jest nowy wiceprezydent Torunia?
Dziennikarz i politolog urodzony w Limanowej na południu Polski, od czasów studiów związany z Toruniem. Lat 32, żonaty, dwójka dzieci. Dotychczas był rzecznikiem wojewody kujawsko-pomorskiego, a od poniedziałku pełni funkcję zastępcy prezydenta Torunia. Tak w skrócie wygląda biogram Adriana Mola.
Nowego, długo oczekiwanego wiceprezydenta wyznaczonego przez Prawo i Sprawiedliwość przedstawiono podczas konferencji prasowej zorganizowanej 13 stycznia.
Pan wiceprezydent wprawdzie nie pochodzi z Torunia, a z Limanowej, ale od kilkunastu lat wiąże swoje życie z naszym miastem, u nas studiował i obecnie pracuje. Uzgodniłem z nim, że będzie zajmował się sprawami związanymi z edukacją szkolną, przedszkolną i wyższą, a także Wydziałem Rozwoju i Programowania Europejskiego oraz działalnością biur w Urzędzie Miasta, takich jak Biuro Miejskiego Konserwatora Zabytków czy też Biuro Toruńskiego Centrum Miasta – powiedział prezydent Michał Zaleski.
Nowy wiceprezydent Adrian Mól zapewnił, że objęcie nowego stanowiska to dla niego wielka nobilitacja.
To też ogromny honor współpracy z panem prezydentem Zaleskim, który w wielu gremiach jest dobrze oceniany i pokazywany jako przykład współpracy ponad podziałami. Rozmów dotyczących ustalenia zadań było kilka. Za mną blisko 6-letnia praca w Urzędzie Wojewódzkim, ale także z organami administracji centralnej. Od ponad 3 lat jestem radnym, doskonale wiem, jakie są problemy i wyzwania, które stoją przed naszym miastem. Liczę, że wykorzystam moje doświadczenie z pożytkiem dla rozwoju Torunia.
Prezydent Zaleski życzył swojemu nowemu zastępcy wszystkiego, co najlepsze w wykonywaniu zadań.
Można powiedzieć, że mamy nowe, młode ręce na pokładzie statku, czyli naszego miasta. Dołożymy wszelkich starań, aby adaptacja na stanowisku była czymś, co nie będzie trudne. Zapewniam, że będzie z dnia na dzień coraz więcej pracy. Ustalenia co do zakresu obowiązków obecnie zawarte są „na dzień dobry”, po kilku miesiącach będziemy się ponownie zastanawiać nad zmianami w zakresie kompetencji.
Wybór Mola kończy swoisty serial trwający w toruńskiej polityce ponad pół roku. Zaczęło się od deklaracji Zbigniewa Rasielewskiego, który pod koniec maja ogłosił, że z końcem sierpnia odejdzie ze stanowiska. Już kilka dni później zapowiedziano początek rozmów o następcy.
Mamy kilkoro kandydatów i kandydatek, ale do wyboru jest trochę czasu. Na pewno będzie to osoba z Torunia. Myślę, że w ciągu miesiąca dokonamy wyboru – mówiła Marzanna Drab, prezes okręgowego zarządu partii.
Wydawać by się mogło, że sprawa będzie rozwiązana w czasie wakacji, tak aby uniknąć wakatu na stanowisku wiceprezydenta. Jeszcze w czerwcu ogłoszono, że będzie nim Jacek Kowalski. Minęły wakacje, nadeszła jesień, a zamiast nowego zastępcy mieliśmy tylko kolejne spekulacje. We wrześniu Rasielewski ogłosił:
W związku z pojawiającymi się w przestrzeni medialnej wieloma informacjami dotyczącymi osoby, która miałaby objąć stanowisko zastępcy prezydenta, oświadczam, iż jednoznacznie popieram kandydaturę pana Wojciecha Klabuna jako następcy zajmowanego przeze mnie stanowiska zastępcy prezydenta miasta Torunia w latach 2010-2021.
W międzyczasie działania podjął Zaleski, który rozdzielił obowiązki pomiędzy dwóch pozostałych zastępców: Zbigniewa Fiderewicza i Pawła Gulewskiego. Ostateczną decyzję w sprawie tego, kto obejmie pusty fotel w Urzędzie Miasta, podjęto dopiero pod koniec roku, kilka dni po tym, jak rozporządzenie w sprawie podziału kompetencji wydano jeszcze raz z zaznaczeniem, że będzie ono ważne do 16 stycznia.
Relacje z panem Klabunem mamy bardzo dobre, rozmawialiśmy nawet wczoraj wieczorem. Informowałem na bieżąco koleżanki i kolegów o tym, co jest ustalane. Wierzę, że to rokuje bardzo dobrze w kwestii dalszej współpracy – odpowiedział nowy wiceprezydent Mól, pytany o stosunki z radnym Klabunem.
Z powodu objęcia stanowiska nowy zastępca musi zrzec się mandatu radnego. Jego obsadzenie nie będzie już tak kłopotliwe, w tym przypadku zgodnie z przepisami Kodeksu Wyborczego nowym radnym zostaje osoba z drugim najlepszym wynikiem z listy, czyli Karol Maria Wojtasik.
To nie pierwsza zmiana wiceprezydenta w obecnej kadencji. W maju 2020 r. Andrzeja Rakowicza, rekomendowanego przez Platformę Obywatelską, zastąpił Paweł Gulewski, wtedy radny miejski. Na mocy umowy koalicyjnej każdy z trzech klubów w Radzie Miasta (PiS, KO oraz Czas Gospodarzy) ma swojego wiceprezydenta.
23 stycznia 2022 @ 15:42
Typowo niedemokratyczne poplecznictwo.
Karierka prowadzona za rączkę.
Kolejna dorosła dzidzia.
Porzucił funkcję radnego!
To kpina z torunianek i torunian.
Okropne…