Polityk PiS chce powrotu żużlowego Grand Prix do Bydgoszczy. Toruń straci wielką imprezę?
Bydgoszcz straciła na rzecz Torunia wielkie imprezy. Tak twierdzi Łukasz Schreiber, poseł Prawa i Sprawiedliwości i kandydat na prezydenta Bydgoszczy. Polityk chce powrotu m.in. żużlowego Grand Prix do do Bygoszczy.
Łukasz Schreiber to kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Bydgoszczy. Jednym z priorytetów parlamentarzysty ma być ściągnięcie z powrotem do miasta wielkich imprez. Bydgoszcz straciła na rzecz Torunia m.in. żużlowe Grand Prix i festiwal Camerimage.
— Chcemy tu jeszcze więcej turystów — powiedział polityk cytowany przez Onet podczas konferencji prasowej. — Chcemy tu jeszcze więcej życia, jeszcze więcej atrakcji dla bydgoszczan, skierowanych do różnych pokoleń, skierowanych do różnych zainteresowań, do kibiców sportu, fanów muzyki i filmów i młodzieżowych wydarzeń. Ambitna Bydgoszcz, jako jedno z największych miast Polski, musi proponować nie tylko sprawną komunikację czy brak korków, ale musi też stać się atrakcyjnym miejscem do zamieszkania – tak by bydgoszczanie mogli czuć dumę i prestiż. Dlatego proponujemy kilka wielkich wydarzeń, które naszym zdaniem powinny odbywać się w Bydgoszczy.
Wśród imprezy, które przejął Toruń znalazła się runda indywidualnych mistrzostw świata. Ostatnia impreza cyklu Grand Prix odbyła się w Bydgoszczy 26 kwietnia 2014 r., po czym na dobre opuściła miasto. Od tamtej pory w grodzie Kopernika zorganizowano ją aż szesnaście razy.
— Bydgoszcz straciła Grand Prix na rzecz Torunia, ale możemy doprowadzić do tego, by speedway na najwyższym światowym poziomie wrócił do Bydgoszczy — mówi na nagraniu na swoim profilu w mediach społecznościowych Łukasz Schreiber.
Powrót cyklu imprez Grand Prix miałby stać się możliwy, gdy zakończy się renowacja obiektu Abramczyk Polonii. Dotychczas zorganizowano na nim 16 turniejów rangi indywidualnych mistrzostw świata.