Co z sesją Rady Miasta o Bulwarze? Jest tylko pięć podpisów
Wciąż nie wiadomo, czy odbędzie się nadzwyczajna sesja Rady Miasta dotycząca sytuacji na Bulwarze Filadelfijskim. Wniosek ma pięć podpisów. Potrzeba dwóch więcej, by sesja doszła do skutku.
Kwestia dodatkowego posiedzenia, którą najpierw zasygnalizował radny Karol Maria Wojtasik, pojawiła się ponownie po tym, jak w wyniku piątkowej ulewy zalany został średniowieczny kompleks św. Ducha. Sprawę poruszył Bartosz Szymanski z klubu „Aktywni dla Torunia”. Okazało się, że konieczne było napisanie wniosku od nowa. Tak radny opisuje późniejsze działania, czyli szukanie chętnych do podpisu:
Piątek, od rana pada deszcz. Wpadam do Macieja, później Piotrek, Margareta, esy do dwóch kolejnych osób – echo. Margareta dzwoni do jednego, ja do drugiego. Pierwszy potwierdza, oddzwoni żeby się umówić, drugi poza Toruniem ale w sumie to może innym razem bo to trzeba przemyśleć – o dyskusję chodzi – dobra, dzięki naura! Już wiem, że gdzieś zaczynają się nerwowe ruchy.
Nowy wniosek podpisał też Karol Maria Wojtasik. Po południu okazało się, że jeden z radnych, który podpisał wcześniej wniosek, dostał oficjalny zakaz i musi wycofać poparcie. Jak stwierdza Szymanski, dzwoniono do jeszcze dwóch osób, z czego jedna odmówiła podpisu, druga obiecała poprzeć wniosek.
Później dostaję wiadomość, że jedna z osób musi wycofać swój podpis – no grubo się robi… takie standardy… – komentuje radny. – Nie wiem co o tym wszystkim myśleć.
Aby sesja doszła do skutku, pod wnioskiem musi podpisać się 7 radnych.
Więcej informacji o remoncie Bulwaru Filadelfijskiego znajdziecie tutaj.