Debata tylko z Zaleskim. O czym mówiono?
Prawie dwie godziny trwała debata zorganizowana wczoraj w Międzynarodowym Centrum Spotkań Młodzieży przez komitet wyborczy obecnego prezydenta, Michała Zaleskiego. Tylko jemu mieszkańcy mogli zadawać pytania. Paweł Gulewski odmówił udziału w wydarzeniu.
Prezydent Zaleski opowiedział o swoich początkach w samorządzie Torunia, które nastąpiły 30 lat temu i drodze do prezydentury. Pytany o kwestię rynku pracy w mieście, powiedział:
Powstają firmy, które mają na celu generowanie nowoczesnych rozwiązań. Dlaczego miałoby to być wprowadzone w mieście x, skoro może to być w Toruniu? Jest pomysł, aby utworzyć miejsce, w którym miasto i uniwersytet wspólnie działałyby w ramach najnowszych technologii. Warto zwrócić uwagę także na to, że obecnie granice miast istnieją tylko administracyjne, natomiast miasto nie może się zamykać ze swoimi problemami. Dla mnie odległość Torunia od Bydgoszczy jest tak niewielka, że naturalny jest przepływ ludzi między tymi ośrodkami.
Zaleski stwierdził też, że na koniec roku możliwe jest zmniejszenie deficytu Torunia, wspomniał także o tym, że nie chce widzieć ekstremalnego zagrożenia dla Polski w związku z wojną na Ukrainie. Podkreślił jednak, że jest problem związany ze schronami, ale miasto wprowadza już działania, które mogłyby pomóc w razie zagrożenia, jak systemy służące do jego informowania czy zajęcia w szkołach dotyczące sztucznego oddychania.
Przestrzegam przed myśleniem, że rozwiązaniem może być uczenie ludzi strzelania z karabinów – dodał Zaleski. – To nie tylko długo by trwało, ale spowodowało, że niekiedy ta broń nie byłaby użyta zgodnie z przeznaczeniem.
Mieszkańcy pytali między innymi o kwestię odzyskiwania wody, politykę senioralną, pozycję kulturalną miasta, jak również o dostawne balkony. Poruszono także problem rozwoju niektórych części miasta, szczególnie wolniejszej dynamiki na lewobrzeżu. Padło także pytanie o to, czy o. Rydzyk otrzymał od prezydenta jakieś ziemie.
Czasami trudno inaczej zmierzyć się z mitem niż mówiąc krótko. To jest mit. Ani centymetra kwadratowego ziemi żaden duchowny nie dostał od miasta – podkreślił prezydent. – Dyskusja, którą wszczął w trybie chyba postępowania wyborczego wojewoda nie wskazuje na ułomność postępowania.
W debacie nie wziął udziału kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta, Paweł Gulewski.
W demokracji debaty kandydatów organizują niezależne media lub bezstronne organizacje mieszkańców, nie komitety kandydatów – stwierdził Gulewski. -Regulamin omawianej debaty-wiecu, sposób jej prowadzenia został jednostronnie ustalony przez KWW Michała Zaleskiego.Co równie istotne, KWW Michała Zaleskiego nie dochował w stosunku do KKW Koalicja Obywatelska transparentności w kontekście finansowania wydarzenia. Nigdy nie uzyskaliśmy informacji o kosztach organizacji wydarzenia – dlatego traktujemy wydarzenie jako wiec poparcia Michała Zaleskiego.
Na to oświadczenie odpowiedział na początku poniedziałkowego spotkania Marcin Czyżniewski, stwierdzając że w demokracji debaty ma prawo organizować każdy, kto chce. W tym tygodniu obaj kandydaci będą mieli jeszcze kilka okazji do debaty, jedną z nich będą mogli zobaczyć widzowie całego regionu. Bydgoski oddział TVP organizuje program w piątek o 19:00.