Zasłużony doktor ma swoją tablicę
Od wczoraj na ścianie kamienicy przy ul. Św. Katarzyny 10 wisi tablica pamiątkowa poświęcona doktorowi medycyny Marcelemu Łukowiczowi.
W tej kamienicy mieszkał Marceli Karol Edmund Sirwind-Łukowicz – zasłużony mieszkaniec i miłośnik Torunia. Był radnym miejskim podczas ostatniej kadencji przed II wojną światową, w latach 1935-39. Jego działalność zawodowa i społeczna miała miejsce nie tylko w Polsce, ale także w Niemczech i na Ukrainie. Jednak to z Toruniem związał najdłuższy okres swojego życia.
W 1921 r. Marceli Łukowicz skierowany został jako lekarz garnizonowy do Torunia. Niezwykle istotne było doświadczenie w sferze wojskowej: jako lekarza wojskowego w czasie I wojny światowej, jako uczestnika działalności Ligi Morskiej i Rzecznej oraz Związku Weteranów Powstań Narodowych 1914 – 1919.
Z chwilą wybuchu II wojny światowej ponownie zmobilizowany do wojska, otrzymał zadanie zorganizowania szpitala polowego. W trakcie działań wojennych wraz ze szpitalem dotarł do Warszawy, Włodzimierza Wołyńskiego i wreszcie do Lwowa. Przebywał tam przez 6 lat. Pracował jako lekarz i kierował instytutem dermatologicznym. Po wojnie pracował w toruńskiej służbie zdrowia, Obwodowej Przychodni Lekarskiej Polskich Kolei Państwowych, a także jako lekarz szkolny. W wolnych chwilach angażował się w działalność społeczną i zbierał zabytki regionu. Hojnie przekazywał cenne książki i dokumenty do bibliotek i muzeów.
Ziszcza się marzenie rodziny Pana Doktora, wszystkich osób, które chciały upamiętnić Jego działalność na rzecz Pomorza. Śledząc Jego biografię i dokonania można odnieść wrażenie, że Toruniem i Pomorzem żył, zarówno będąc lekarzem, pełniąc swoje codzienne obowiązki, ale także realizując się na innych polach. Był społecznikiem, samorządowcem, aktywnie działał na rzecz lokalnej społeczności – podkreślił zastępca prezydenta Torunia Paweł Gulewski, który podziękował wszystkim inicjatorom odsłonięcia tablicy pamiątkowej poświęconej Marcelemu Łukowiczowi.
Głos zabrał także wnuk zasłużonego lekarza, Paweł:
Byłem kilkuletnim dzieckiem jak dziadek zmarł, ale pamiętam, że był mądrym człowiekiem, który przekazywał nam wszystkie ważne życiowe wartości.