Kolejne luzowanie obostrzeń. Nie dla gastronomii i siłowni
Od przyszłego piątku obowiązywać będą nowe obostrzenia. Premier Mateusz Morawiecki poinformował dziś o kolejnym poluzowaniu restrykcji. Właściciele restauracji i siłowni nie będą zadowoleni.
– Widać, jak agresywnie zachowuje się wirus i że musimy postępować bardzo ostrożnie, nie możemy sobie pozwolić na zbytnie luzowanie. Stopniowość jest podstawową cechą charakterystyczną naszego postępowania, sprawdzamy jakie są dane pandemiczne – mówił premier.
Nowe obostrzenia od 12 lutego obowiązywać będą przez dwa tygodnie.
Co się zmieni:
- Otwarcie hoteli do 50 proc. obłożenia,
- Otwarcie kin i teatrów do 50 proc. dostępnych miejsc,
- Aktywność sportowa możliwa na otwartych obiektach.
Restauracje, siłownie, lokale fitness w zamkniętych pomieszczeniach nadal pozostaną zamknięte.
– Nasze decyzje będą obowiązywać przez 2 tygodnie od przyszłego piątku, żeby wszyscy mogli się odpowiednio przygotować do zmian, ale już teraz musimy być gotowi na różne warianty. COVID-19 jest nieprzewidywalny – dodawał Mateusz Morawiecki.
– W połowie lutego otworzymy część miejsc, które do tej pory były niedostępne i tak nastąpi otwarcie hoteli, miejsc noclegowych do 50% obłożenia miejsc noclegowych. Podobnie z kinami i teatrami – do 50% dostępnych miejsc – mówił premier. – Wirus najlepiej rozprzestrzenia się w pomieszczeniach zamkniętych, dlatego dopuszczamy wszelką aktywność sportową na terenach otwartych.
Polska na czele
5 lutego 2021 @ 17:30
FAŁSZYWA „”PANDEMIA”” !
Polska na szczycie rankingu największej liczby zgonów w Europie
(nie na żaden telewizyjny Covid!), ale na skutek paraliżu służby zdrowia i bezpodstawnych Lockdownów !
Dlaczego nie piszecie o tym Pismaki ??!!
Szwecja, Białoruś bez Lockdownów – . na miejscach 20…30…..
Gjk
5 lutego 2021 @ 13:25
PRZEDSIĘBIORCY !
Żądajcie od polskiego rządu przedstawienia badań naukowych, jako podstaw decyzji o restrykcjach sanitarnych dla ròżnych branż.
Skoro kina tak, przy 50% obłożenia, to dlaczego gastronomia nie, np. przy 30-25% obłożenia?
Muszą być podstawy merytoryczne decyzji urzędowych.
Jesteśmy państwem prawnym, a nie państwem
„wydaje nam się na przeczucie”.
Nie tak działają urzędy państwowe.