Konflikt w toruńskim PiS? Człowiek Girzyńskiego atakuję kandydatkę na senatora
Tego mało kto się spodziewał – zwłaszcza na samym finiszu kampanii wyborczej. W mediach społecznościowych dyrektor biura poselskiego Zbigniewa Girzyńskiego, Anna Bohdanowicz, uderzyła w kandydatkę PiS.
Podwładna posła Girzyńskiego pod jednym z postów promujących kandydatkę do Senatu z ramienia PiS napisała: Pani Mazurkiewicz na pewno Senatorem nie zostanie. To pewne! Na reakcję ze strony kandydatki nie trzeba było długo czekać.
Oto obraz koalicjanta. Skoro tak pisze dyrektor biura posła Girzyńskiego, marnie zapowiada się jego dalszą współpraca z Prawem i Sprawiedliwością. Zresztą… raczej posłem nie zostanie – odpowiedziała Maria Mazurkiewicz.
Po tej krótkiej wymianie zdań wydawałoby się, że sprawa przycichła, jednak wśród działaczy Prawa i Sprawiedliwości zapanowało poruszenie. Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, większość „starych” członków PiS jest na otoczenie posła Girzyńskiego wściekła.
To przecież prezent dla opozycji. Dostają jak na tacy prezent, który zaraz wykorzystają trąbiąc, że w nie jesteśmy skonsolidowani i trwają między nami kłótnie. Przecież to dla nas szkodliwe! Dziś nie chodzi o personalia – kto wejdzie do parlamentu, a kto nie. Naszym celem jest uzyskanie jak największej liczby mandatów, a takie działania na pewno nam nie pomagają w osiągnięciu tego celu. Żeby nie okazało się tak jak ostatnio, że Zbyszek startował z naszej listy, żeby za chwilę znów PiS zdradzić, znów oszukać prezesa Kaczyńskiego – usłyszeliśmy od jednego z kandydatów PiS do Sejmu, który prosił o zachowanie anonimowości.
Jeśli chcesz dowiedzieć się co dzieje się poza Toruniem, odwiedź nasz bliźniaczy portal pozatorun.pl
Czytelnik
12 października 2023 @ 15:58
No tak Poseł Girzyński od lat zatrudnia ludzi przeciwnych Prawu i Sprawiedliwości. Mąż p. Anny znany jest ze zrywania plakatów. Mądrzy ludzie wiedza ze na osoby które zdradzają idee PiS się nie głosuje.