Mniej odpadów od torunian w minionym roku
351 kilogramów odpadów – tyle średnio wytworzył każdy mieszkaniec Torunia w ubiegłym roku. To o 14 kg mniej niż w 2022. Najwięcej stanowią odpady zmieszane.
Spadła też, o ponad 2,7 tys. ton, ogólna ilość wytwarzanych odpadów. Jednym z powodów spadków tych wartości jest segregacja odpadów. To konieczność wynikająca z prawa. Wymogi w tym zakresie są bardzo wyśrubowane: uzyskanie 45-procentowego poziomu recyklingu całego strumienia odpadów już za ten rok. Za sześć lat będziemy musieli przekazać do recyklingu aż 70% odpadów opakowaniowych. W przeciwnym razie grożą gminom kary, które mogą przełożyć się na portfele mieszkańców.
Niemal wszyscy torunianie deklarują prowadzenie selektywnej zbiórki „u źródła”. Z odebranych od mieszkańców odpadów aż 57% stanowią odpady zmieszane. W stosunku do 2022 r. zebrano ich o ponad 1,4 tys. ton mniej. Spadła też ilość odpadów surowcowych, czyli łącznie plastiku, metalu, szkła i makulatury. Więcej natomiast odebrano od torunian odpadów biodegradowalnych – o 2%.
Optymistycznie zakładamy, że w 2023 r. mieszkańcy skrupulatniej przykładali się do wydzielania bioodpadów. Wcześniej zapewne część tego strumienia trafiała do odpadów zmieszanych. Jesteśmy przekonani, że wpływ na tę sytuację miała ubiegłoroczna kampania ukierunkowana na zbiórkę odpadów bio, ale również pilotaż przeprowadzony w zabudowie wielorodzinnej, w ramach którego rozdawano mieszkańcom bloków pakiet woreczków biodegradowalnych służących do selektywnej zbiórki tej frakcji – mówi prezydent Michał Zaleski. – Natomiast aż o ¼ wzrosła ilość zebranych odpadów niebezpiecznych. To również dowodzi, że więcej takich odpadów trafia do systemu gospodarki odpadami, a nie ląduje np. w odpadach zmieszanych albo – co gorsza – jest porzucana w lasach czy przydrożnych rowach. Mamy zatem większą świadomość ekologiczną i bardziej odpowiedzialnie postępujemy z wytworzonymi w gospodarstwach domowych odpadami.