Pomoc dla Ukraińców wciąż jest potrzebna
Od prawie czterech miesięcy trwa wojna w Ukrainie. Granice Polski przekroczyło już ponad 4 mln uchodźców, głównie kobiety i dzieci. Ilu z nich znajduje się w Toruniu? W jaki sposób władze miasta pomagają im w tej trudnej sytuacji?
Z danych przekazanych podczas sesji Rady Miasta, która odbyła się 9 czerwca, wynika, że 4900 osób ma już nadane numery PESEL. Z kolei ponad 1000 pracuje w mieście. Większość podjęła zatrudnienie na podstawie umowy zlecenia, natomiast około 25 proc. z nich pracuje na podstawie innych umów, takich jak na czas określony. Wiemy też, jak wygląda sytuacja, jeśli chodzi o wypłacanie świadczeń pieniężnych. Złożono 5000 wniosków o wsparcie w wysokości 300 zł. Uchodźcy z Ukrainy otrzymują także pieniądze w ramach programu 500+ oraz zasiłki rodzinne.
Część osób wraca do swojej ojczyzny, zwłaszcza do części zachodniej Ukrainy. Wtedy ustaje prawo do świadczeń – powiedział prezydent miasta Michał Zaleski.
W ramach wsparcia powitalnego, czyli świadczenia właśnie w wysokości 300 zł, wypłacono 1,3 mln zł. Nadal też środki, w wysokości 40 zł na jednego Ukraińca dziennie, otrzymują rodziny, które przyjęły pod swój dach uchodźców z Ukrainy. Dotychczas na ten cel wydano 2 mln zł, zaś złożone wnioski opiewają na kwotę dwa razy większą.
Okazuje się jednak, że rodziny przyjmujące uchodźców zza wschodniej granicy będą mogły otrzymywać pieniądze tylko do końca czerwca.
Od 1 lipca rząd nie będzie już wypłacać 40 zł za uchodźcę – ogłosił pod koniec maja w TVP pełnomocnik rządu ds. uchodźców Paweł Szefernaker. – Jesteśmy przekonani, że wiele osób w Polsce jest w stanie się usamodzielnić i zaadaptować.
Nie wiadomo, czy rodziny, które goszczą Ukraińców, będą otrzymywać jakieś nowe świadczenie, czy też będą pozostawione same sobie. Wysłaliśmy pytanie w tej sprawie m.in. do rzecznika wojewody kujawsko-pomorskiego. Poprosił on o zwrócenie się do Urzędu Marszałkowskiego. W chwili oddawania numeru do druku nie uzyskaliśmy odpowiedzi.
Wśród osób, które trafiły do Torunia w wyniku wojny, aż 90 proc. z nich mieszka w domach prywatnych dzięki życzliwości mieszkańców, którzy przyjęli uchodźców pod swój dach. Pozostałe 10 proc. znajduje się w miejscach zbiorowego zakwaterowania.
Aktualnie w punktach zakwaterowania, które organizuje miasto, zajętych jest 150 miejsc – ogłosił Zaleski.
To mniej niż w drugiej połowie maja, gdy w obiektach miejskich znajdowało się około 300 osób.
Budżet miasta posiada 9 mln zł środków, które przeznaczone zostaną na pomoc uchodźcom wojennym, do tego dochodzi także dodatkowy 1 mln zł ze środków własnych.
Ponad 230 tys. zł to środki, którymi dysponujemy z darowizn z naszych miast partnerskich: Getyngi i Anger – dodał prezydent.
Aktualnie w publicznych szkołach podstawowych i ponadpodstawowych uczy się 840 dzieci. Żaden z ukraińskich uczniów nie uczestniczył w maturach bądź egzaminach ósmoklasisty. W publicznych przedszkolach i oddziałach przedszkolnych przebywa 220 podopiecznych, zaś w żłobkach jest ich 40.
W związku z wycofaniem użytkowania przez MZK w Toruniu autobusów marki Jelcz kilka z nich trafi do Łucka – miasta partnerskiego.
Do 30 czerwca obywatele Ukrainy, którzy opuścili swój kraj z powodu wojny, mogą korzystać z bezpłatnych przejazdów komunikacją miejską. Uchwała Rady Miasta miała obowiązywać do końca maja, jednak zdecydowano się na wydłużenie czasu trwania darmowych przejazdów o kolejny miesiąc. Aby móc jeździć bezpłatnie, należy okazać dokument potwierdzający przybycie do Polski po 24 lutego.
Warto podkreślić, że np. w Warszawie czy Gdańsku uchodźcom z Ukrainy nie umożliwia się już darmowych przejazdów pojazdami komunikacji miejskiej.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wymienił Toruń jako jedno z miast, które najbardziej zasłużyły się w pomocy Ukraińcom od początku inwazji rosyjskiej na ten kraj.
Chcę z tej trybuny wymienić wszystkich, aby usłyszało to każde województwo, powiat i gmina, których poparcie czuje dziś każdy region, miasto, wieś, hromada (gmina) ukraińska – powiedział Zełenski. – Ustanowiłem specjalny tytuł honorowy „miasto-ratownik” dla miast partnerskich naszego państwa, które dziś czynią to, co możliwe, aby nam dopomóc.
22 czerwca 2022 @ 08:33
Pójdą daj im czasu.Szacun dla Ukrainy.Musimy sobie pomagać.
19 czerwca 2022 @ 18:51
Dość tego rozdawnictwa! Przez to Polska tonie!
Albo idą do pracy albo niech ich goszczą współbracia z zachodniej Ukrainy.