Posłowie PiS z regionu w siedzibie TVP. Borowiak z ręką na temblaku
Od przedpołudnia w siedzibie Telewizji Polskiej dochodzi do nadzwyczajnych zdarzeń. To z powodu decyzji ministra kultury o odwołaniu zarządu TVP. Już wczoraj wieczorem posłowie Prawa i Sprawiedliwości, w proteście przeciwko uchwale sejmowej wzywającej do zmian w mediach publicznych, pojechali do siedziby przy ul. Woronicza.
Dziś przed południem z członkiem nowej rady nadzorczej rozmawiali między innymi Joanna Borowiak oraz Mariusz Kałużny, posłowie Suwerennej Polski należący do klubu PiS, reprezentujący okręg kujawsko-pomorski.
W siedzibie TVP miało dość do przepychanek. Poszkodowana została posłanka Borowiak. Potrzebna była interwencja pogotowia ratunkowego.
Trwa interwencja policji. Sprawcy zabarykadowali się w biurze obok – tak relacjonuje wydarzenia w gmachu telewizji Mariusz Kałużny. – Wyłączono wszystkie kody dostępu i nie możemy się poruszać w budynku.
O 11:18 sygnał kanału TVP Info został wyłączony i zastąpiony przekazem TVP1. Nie nadają także stacje regionalne, w tym TVP 3 Bydgoszcz. Pokazują one program Dwójki. Nie wyemitowano Wiadomości o 12:00, udało się natomiast zacząć Agrobiznes, jednak po pierwszym materiale i wejściu na wizję jednego z reporterów dziennika, który chciał prowadzić specjalne wydanie, program został urwany.