Rondo Praw Kobiet w Toruniu. Burzliwe okoliczności nadania nazwy
W Toruniu u zbiegu ulic Grudziądzkiej, Warneńczyka i Bażyńskich rondo otrzymało nazwę ronda Praw Kobiet. Jednak nie wszyscy radni byli zgodni, co do takiego nazewnictwa ronda przy Sądzie Rejonowym w Toruniu.
– W 2018 r. obchodziliśmy 100-lecie przyznania kobietom w Rzeczypospolitej Polskiej praw wyborczych – czytamy we wniosku złożonym do Michała Zaleskiego, prezydenta Torunia. – Stało się to na mocy dekretu o ordynacji wyborczej, jaki 28 listopada 1918 r. podpisał Józef Piłsudski. Polki, jako jedne z pierwszych kobiet na świecie (przed Amerykankami czy Francuzkami) otrzymały bierne i czynne prawo wyborcze. Była to oznaka przemian społecznych, a także wynik ich walki o uznanie równości płci. Dzięki temu nasz kraj znalazł się wśród demokratycznych i nowoczesnych państw Europy i świata. Warto podkreślić, iż polskiej transformacji ustrojowej i przemian roku 1989 nie byłoby bez odważnych i światłych kobiet, w tym cichych bohaterek tego przełomu. Dlatego równość, godność i szacunek wszystkich obywateli Rzeczypospolitej Polskiej bez względu na płeć, choć wydaje się rzeczą oczywistą i bezdyskusyjną, musi być cały czas mocno akcentowana i podkreślana.
Ostatnia sesja rady miasta w kontekście nadania nazwy rondu przy zbiegu ulic Grudziądzkiej, Warneńczyka i Bażyńskich była niewątpliwie burzliwa. Ostatecznie rondo otrzymało nazwę ronda Praw Kobiet. Nie brakowało także innych propozycji. Radni z klubu Wspólny Toruń chcieli, aby rondo nosiło nazwę Anny Wazówny.
Za nadaniem nazwy ronda Praw Kobiet głosowało 14 radnych. Przeciw głosowało 8 z nich, a 1 osoba wstrzymała się od głosu. Obecni niegłosujący to 2 osoby. Wśród przeciwników ronda Praw Kobiet znalazły się trzy kobiety – radna Katarzyna Chłopecka, radna Dagmara Tuszyńska oraz Danuta Zając.
– Równie dobrze moglibyśmy nadać nazwę „rondo Strajku Kobiet” – powiedziała cytowana przez Wyborczą Katarzyna Chłopecka podczas sesji rady miasta. – Co z waszą poprawnością wobec waszych przyjaciół ze środowisk LGBT, według których jest 56 płci? Jeżeli chcecie ronda Praw Kobiet, to co z pozostałymi płciami? Zabraknie rond w całym mieście, by była zachowana równość płciowa
Przeciw głosował również Wojciech Klabun, przewodniczący klubu PiS.
– Wypada zapytać, czy na kolejnej sesji będziemy nadawać nazwę ronda jakiejś mniejszości seksualnej czy mniejszości etnicznej, bo to może zostać dobrze ocenione – mówił cytowany przez Wyborczą Klabun.
Z kolei Margareta Skerska-Roman z klubu radnych Aktywni dla Torunia, która przygotowała projekt wspólnie z Agatą Chyżewską-Pawlikowską i Toruńską Brygadą Feministyczną twierdzi, że został on przywłaszczony.
– Przykry był też sposób procedowania uchwały, bo wnioskodawcy po prostu go sobie przywłaszczyli – pisała na swoim profilu w mediach społecznościowych Margareta Skerska-Roman. – Kompletny brak politycznej klasy…
Kraft
10 marca 2024 @ 20:39
Byłem świadkiem kłótni Pani radnej Zając pod jej domem że spacerującą z psami mieszkanka osiedla 4 pory roku. Kiedy mieszkanka zapytała radną co jest ważniejsze ustawa o ochronie zwierząt czy uchwała rady miasta pani radną nie wiedziała (sic) I uciekła do samochodu 😁😁 Tyle lat radną a nie wie podstawowego….!
Wasyy
23 października 2023 @ 14:00
Nic się jeszcze nie zmieniło, od czasu marszów po skandalicznym orzeczeniu, tzw. „trybunału konstytucyjnego”, pani Julii.
Krzyczmy całej: jebać PiS i konfederację.