Toruńskie historie [FELIETON]
Wczoraj obchodziliśmy kolejną rocznicę powrotu Torunia do wolnej Polski. Dokładnie 104 lata temu żołnierze błękitnej armii wkroczyli do naszego miasta i włączyli je ponownie w granice Rzeczypospolitej.
Mimo że nie jest to rocznica okrągła, jak co roku jest ona fetowana przez torunian wyjątkowo hucznie. Po złożeniu kwiatów pod obeliskiem burmistrza Ottona Steinborna oraz pomnikami – wojewody Stefana Łaszewskiego i gen. Józefa Hallera – odbył się uroczysty przemarsz poprzedzający uroczystość wojskową. Uświetnili ją: niezawodna toruńska Orkiestra Wojskowa oraz Bractwo Kurkowe, które jak co roku oddało salut armatni.
W tak wyjątkowym mieście jak Toruń nic w tym dziwnego, że historia łączy się z teraźniejszością. Wszak niedawno, na uroczystej sesji Rady Miasta Torunia, zaprezentowano chorągiew Toruńskiego Pułku Strzelców, którą udało się po 100 latach rozłąki sprowadzić z powrotem na toruńską ziemię. To ona powiewała 104 lata temu nad głowami polskich żołnierzy, przynoszących mieszkańcom jutrzenkę wolności.
Aktualnie specjaliści z, a jakże, toruńskiego Uniwersytetu Mikołaja Kopernika prowadzą badania tego artefaktu – który następnie zostanie poddany pieczołowitej renowacji. Po zakończeniu prac zostanie on wystawiony na stałe na widok publiczny, jako niemy świadek historii naszej Ojczyzny – którą dziś tworzy nasze pokolenie.
Jesteśmy winni naszym przodkom wdzięczność za możliwość życia we (w miarę) spokojnych czasach. Naszym obowiązkiem jest pamiętać, że „naród, który nie szanuje swej przeszłości, nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie ma prawa do przyszłości”. Te słowa wypowiedziane przez jednego z ojców naszej Niepodległości, marszałka Józefa Piłsudskiego, były aktualne przed stu laty.
I są aktualne również dziś.
Chcesz przeczytać, co do przekazania mają inni nasi felietoniści? Kliknij tutaj, aby sprawdzić Tylko Toruń lub tutaj, aby sprawdzić Poza Toruń.