Śmieciowy problem w Toruniu. Jak zadbać o czystość miasta?
Gospodarka odpadami w Toruniu nie zawsze wygląda tak, jak powinna. Wiele koszy na śmieci jest przepełnionych, a mieszkańcy zwracają uwagę nie tylko na częstotliwość ich opróżniania, ale też na małą liczbę koszy.
Od jakiegoś czasu torunianie mogą korzystać ze specjalnej strony internetowej, na której można sprawdzić, które konkretnie odpady należy wyrzucać do jakich pojemników. To rozwiązanie może pomóc w segregacji odpadów mieszkańcom, a zatem wspiera oddolne dbanie o odpowiednie gospodarowanie odpadami. Wyszukiwarka odpadów to proste narzędzie – wystarczy wpisać nazwę danego przedmiotu w odpowiednie pole, a otrzymamy odpowiedź do jakiego pojemnika należy go wyrzucić.
– Celem stworzenia takiego narzędzia było przede wszystkim ułatwienie mieszkańcom wydzielania odpadów we własnych gospodarstwach domowych. Prosty i szybki dostęp do tego źródła wiedzy z pewnością przełoży się na lepszą jakość segregacji – wyjaśniała przy okazji uruchamiania strony Joanna Pepłowska z Wydziału Gospodarki Komunalnej w Urzędzie Miasta Torunia.
Mieszkańcy mogą również sami brać udział w funkcjonowaniu wyszukiwarki. Jeśli ktoś zauważy błąd lub nie znajdzie swojego odpadu na liście, może to zgłosić. To jednak jedynie narzędzie dla mieszkańców. Inaczej sprawa ma się z już zapełnionymi koszami na śmieci. A w Toruniu wydaje się być to coraz większym problemem. Niedawno zapytaliśmy naszych Czytelników, co sądzą o gospodarowaniu odpadami w Toruniu.
– Pomijając fakt, że ludzie to straszni śmieciarze, to również ostatnio odnoszę wrażenie, że kosze na mieście, na osiedlach i kontenery przy blokach są zbyt rzadko opróżniane – twierdzi jedna z naszych czytelniczek.
Wśród komentarzy nie brakowało sugestii, że koszy na śmieci powinno być więcej i powinny być częściej opróżniane. Pojawiło się też wiele zdjęć przepełnionych śmietników, których zawartość wylewała się na ulicę. Niektórzy twierdzili natomiast, że jest to wina samych mieszkańców.
– Więcej śmietników to jedno, ale jeszcze ktoś musi wybierać śmieci, a z tym jest największy problem – czytamy w jednym z komentarzy.
– Tylko kultura tu pomoże, nie więcej śmietników. NIektóre nie mają nawet śmieci do połowy, a odpadki leżą obok – czytamy w innym.
Śmieci są problemem nie tylko na ulicach, ale też w parkach czy lasach. Straż Miejska kilka tygodni temu pochwaliła się złapaniem na gorącym uczynku mężczyzny, który wywiózł śmieci do lasu. Dostał on 500 zł mandatu i został zobowiązany do uprzątnięcia zaśmieconego terenu. Jednak takich przypadków jest więcej, a nie zawsze da się złapać sprawcę na gorącym uczynku.
Problem z częstotliwością opróżniania koszy na śmieci istnieje nie od dziś. W takich sytuacjach najlepiej jest zgłaszać takie sytuacje.
– Swego czasu na Wrzosach często firmy odpowiedzialne za sprzątanie nie opróżniały wszystkich koszy na śmieci. Przykładowo przy ul. Słowiczej firma sprzątająca przyjeżdżała i zabierała śmieci tylko z jednego albo dwóch na trzy kosze. Zgłaszaliśmy tę sytuację i ostatecznie udało się rozwiązać problem – obecnie opróżniane są już wszystkie kosze – mówił nam niedawno Marcin Łowicki z Rady Okręgu Wrzosy.
Wygląda więc na to, że sporo zależy od nas samych. Z jednej strony musimy śmieci segregować i dbać o to, by trafiały do pojemników, a z drugiej – sygnalizować, jeśli gdzieś jest problem.