Rewolucja w Ekstralidze. Od 2025 roku rozgrywki w nowym systemie
Kibice i zawodnicy żużlowi mogą się już szykować na zmiany, które nastąpią w 2025 roku w rozgrywkach Speedway Ekstraligi. Wracają baraże, a kluby z dalszych miejsc tabeli nie będą mieć dłuższych wakacji.
Zmiany ogłoszono wczoraj. Jedna z nich, bardziej organizacyjna, zacznie funkcjonować już w najbliższym sezonie – Ekstraliga Żużlowa będzie zarządzać także drugim poziomem rozgrywkowym, który nosić będzie nazwę Speedway 2. Ekstraliga (dotychczas była to 1. Liga Żużlowa). Najistotniejsze zmiany wejdą w życie w 2025 roku.
Do Ekstraligi wraca rywalizacja w systemie play-off dla pierwszych czterech drużyn po 14 kolejkach rundy zasadniczej. Obecnie do fazy medalowej wchodzi 6 ekip z 8. Wprowadzona zostanie także faza play-down dla drużyn z miejsc 5-8. W tym systemie kluby będą walczyć o utrzymanie się w Ekstralidze. Przywrócone będą mecze barażowe, z których zrezygnowano w 2020 roku z powodu krótszego sezonu i pandemii koronawirusa. Rozgrywane będą między 7. drużyną Ekstraligi oraz wiceliderem 2. Ekstraligi. Nowością będzie to, że kluby, które po sezonie zasadniczym zajmą miejsca pierwsze oraz piąte, otrzymają prawo wyboru rywala.
Nowe rozwiązanie ma wydłużyć sezon dla większej liczby drużyn.
Uważam, że przy takim podziale rozgrywek na dwie równe grupy każdy mecz będzie miał wielką wagę, a każdy punkt może ważyć o tym, czy ktoś znajdzie się w grupie medalowej lub mającej szanse na awans, czy też spadkowej – stwierdził Wojciech Stępniewski, prezes Ekstraligi Żużlowej. – Wydłużamy sezon dla drużyn z pozycji 7-8 w PGE Ekstralidze, bo uważam, że to doda zmaganiom ligowym kolorytu i jest oczekiwane przez kibiców, a jednocześnie chcemy, aby w grupie play-down, czyli drużyn z miejsc 5-8 gra toczyła się o wysoką stawkę do samego końca.
Zapowiedziano także, iż na ten moment nie ma mowy o rozszerzeniu składu PGE Ekstraligi do 10 zespołów. Zdaniem Stępniewskiego mogłoby to się skończyć bankructwem kilku drużyn przy obecnych stawkach za jeden punkt (średnio to 8000 zł dla zawodnika).
Gdyby nowy system obowiązywał w zakończonym w październiku sezonie, Apator Toruń nie wszedłby do fazy play-off. Ekipa uplasowała się po 14 kolejkach na 5. miejscu, co dawałoby możliwość wyboru rywala w walce o utrzymanie. Jednocześnie nie byłoby szan na medal.