Trener Piotr Baron o juniorach: Pokazują, że podejmują rękawice
W poprzednim sezonie najsłabszym punktem Apatora Toruń byli najmłodsi zawodnicy. Na ich temat wypowiedział się nowy trener toruńskich „Aniołów” – Piotr Baron.
Piotr Baron od razu wziął się do pracy zawodnikami na toruńskiej Motoarenie. Przemysław Termiński, właściciel Apatora wierzy w owocną współpracę z Piotrem Baronem. Nowy trener ma kłaść szczególny nacisk na kadrę juniorską.
– Z wielką nadzieją i dużym zaufaniem patrzę na współpracę z nowym szkoleniowcem Apatora – powiedział w rozmowie z naszą redakcją Przemysław Termiński. – Piotr od samego początku bardzo mocno wziął się za pracę z kadrą juniorską. Od początku października trwają treningi na torze Motoareny, które pozwolą Piotrowi ocenić ich umiejętności. Kompletuje on także sztab trenerski specjalnie dla naszych młodzieżowców.
Podczas magazynu na kanale Best Speedway TV Piotr Baron wypowiedział się właśnie na temat pracy z juniorami i treningów.
– Myślę, że dużo niepotrzebnych słów się wysypało na juniorów z Torunia – powiedział Piotr Baron. – Mogę powiedzieć, że na tę chwilę zrobiliśmy dwanaście treningów wspólnie i oni postęp robią na każdym treningu, jadą coraz lepiej. Myślę, że poradzimy sobie z tym wszystkim, mamy sporo pracy. Teraz jeszcze przejedziemy w tym tygodniu dwa treningi, zanim zamkniemy stadion na Motoarenie.
Już wiadomo, że ani Krzysztof Lewandowski, ani Mateusz Affelt nie opuszczą szeregów Apatora Toruń. W poprzednim sezonie spadła na nich duża krytyka. Nowy trener „Aniołów” twierdzi, że największym problemem młodych żużlowców jest odporność psychiczna.
– Prawda jest taka, że spadła na nich ciężka krytyka i to są młodzi ludzie, którym strasznie ciężko się pozbierać po słowach, gdzie oni czytają, a nawet jeśli nie czytają komentarzy o sobie, to zawsze się znajdzie kilka osób, które tym zawodnikom podrzucą teksty, które są po to, żeby im dokuczyć albo jeszcze coś innego – mówi w rozmowie z bestspeedwaytv.pl trener Apatora. – I taki zawodnik jeden-dwa mecze nie pójdzie, zaczyna się zamykać w sobie i są spore problemy. Pracujemy nad tym, żeby poprawić styl jazdy tych chłopaków i, żeby uwierzyli w siebie. Myślę, że pod względem technicznym to nie wygląda tak źle, a największym problemem u tych chłopaków jest z całą pewnością odporność psychiczna.
Piotr Baron twierdzi, że najważniejszy moment przygotowań czeka na żużlowców w najbliższych miesiącach. To czas, aby popracować nad przygotowaniem fizycznym, ale także nad nastawieniem psychicznym.
– Jeśli zawodnicy wykonają tytaniczną pracę, co tego bardzo dobrze przygotują się zimą, to oczywiście mogą zapanować nad swoją głową – zapewniał w rozmowie z bestspeedwaytv.pl Piotr Baron. – Kwestia najważniejsza to na pewno będzie przygotowanie fizyczne przez zimę, bo tam się buduje nie tyle mięśnie, co tam się buduje bardzo mocną głowę. Zawodnicy są tego świadomi i na dzień dzisiejszy pokazują, że podejmują rękawice, żeby to z siebie pozrzucać i być mocniejszym.