Bydgoski poseł o trzecim moście w Toruniu: To absurd
O trzeciej przeprawie mostowej w Toruniu mówi się od wielu lat. W zeszłym roku pojawiły się firmy, które chciały zająć się koncepcją budowy trzeciego mostu drogowego. Jednak w województwie kujawsko-pomorskim pojawiają się odmienne głosy. Takie inwestycje, zamiast w Toruniu miałyby pojawić się w Solcu Kujawskim, Bydgoszczy, czy Grudziądzu.
Obecnie w samym mieście Toruniu znajduje się jeden most kolejowy oraz dwa drogowe. Najnowszy z nich został ukończony 11 lat temu. W 2018 r. prezydent Michał Zaleski informował, że plan zagospodarowania miasta daje możliwość budowy dwóch dodatkowych przepraw przez Wisłę: jednej w zachodniej części miasta, a drugiej blisko mostu kolejowego. Ogłoszono nawet konkurs na koncepcję budowy nowego mostu, jednak wszystko spełzło na niczym. Ostatnio Paweł Gulewski z Koalicji Obywatelskiej, kandydat na urząd prezydenta Torunia zaproponował swój pomysł na budowę nowego mostu w Toruniu. Miałby on zostać sfinansowany z budżetu państwa. Tę inicjatywę wraz z Pawłem Gulewskim przedstawił Grzegorz Karpiński, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
– Odczytuję swoją rolę tak, że ważne sprawy, o których dzisiaj, w kampanii wyborczej, rozmawiamy z mieszkańcami Torunia, będą w końcu przekładane na plany, które będzie wytwarzał rząd, żeby województwo kujawsko-pomorskie i nasze miasto dostało impuls rozwojowy – stwierdził Grzegorz Karpiński cytowany przez Wirtualną Polskę.
Solec Kujawski też potrzebuje mostu
Solec Kujawski położony pomiędzy Toruniem a Bydgoszczą, marzy o budowie nowego mostu w swoim mieście. Połączenie promowe utworzone tam kilka lat temu nie zdało egzaminu. Z powodu niskiego stanu Wisły prom nie zawsze kursuje. Z kolei kierowcy skarżą się, że podjazd do niego jest zbyt stromy. Minister infrastruktury w rządzie PiS, Andrzej Adamczyk, przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi opowiadał o potrzebie budowy w tym miejscu stałej przeprawy. O tej inwestycji wypowiedział się Bartłomiej Czaki, przewodniczący Rady Miejskiej w Solcu Kujawskim.
– Marzymy o moście w Solcu od wielu lat – mówi Wirtualnej Polsce Bartłomiej Czaki. – Ostatnio powstał prom, który nie za bardzo funkcjonuje. Taki most rozruszałby lokalną gospodarkę nie tylko u nas, ale też po drugiej stronie Wisły. My nie chcemy trzech czy czterech mostów, tylko jeden. To szczególnie ważne również dlatego, że przy naszym mieście wkrótce powstanie trasa S10, więc most mógłby połączyć ją z krajową drogą nr 80 z drugiej strony Wisły.
Według samorządowca nowa przeprawa mostowa wpłynęłaby na rozwój miasta. Nie podważa tego, że w grodzie Kopernika też przydałby się kolejny most, ale inne powinny być priorytety.
– Moim zdaniem ten w Solcu powinien być budowany w pierwszej kolejności. Nie ma chyba teraz lepszej lokalizacji do budowy mostu – stwierdza Czaki.
Co z Bydgoszczą i Grudziądzem?
O nowy most walczy także Bydgoszcz, która aktualnie posiada jeden most przez Wisłę w dzielniczy Fordon. To wylotówka w kierunku Torunia. W związku z tym często jest on zakorkowany. Wymaga także kompleksowego remontu. Nie inaczej jest w Grudziądzu, gdzie przed mostem auta ustawiają się niekiedy kilka kilometrów przed wjazdem na przeprawę. Władze Grudziądza i część okolicznych samorządów walczyły, aby rząd wybudował nowy most, kiedy będzie przedłużał ekspresówkę S5 przez Wisłę z Nowych Marzów do Ostródy. Generalna Dyrekcja Dróg, za rządów PiS, nie chciała się zgodzić na ten pomysł i wolała poprowadzić ten fragment S5 już istniejącym mostem autostradowym na A1.
Kolejny most w Toruniu to absurd
Przeciwnikiem budowy kolejnego mostu w Toruniu jest Piotr Król, poseł Prawa i Sprawiedliwości z Bydgoszczy. Parlamentarzysta twierdzi, że w razie zablokowania mostu mieszkańcy innych miast województwa muszą znaleźć alternatywną drogę przejazdu. Często generuje ona co najmniej 20 km dodatkowej trasy, a nieraz znacznie więcej. W rozmowie z Wirtualną Polską, poseł z Bydgoszczy mówi, że jest przeciwny takiej inwestycji w Toruniu.
– Budowanie teraz kolejnego mostu w Toruniu to absurd – komentuje Piotr Król, poseł PiS z Bydgoszczy w rozmowie z Wirtualną Polską. – W tej chwili najpilniejszy wydaje mi się most w bydgoskim Fordonie, zresztą najłatwiej będzie go wpleść w już istniejący układ drogowy. A kiedy on by już był, to byłoby można wyremontować ten już istniejący w Fordonie. Natomiast jeżeli chodzi o Solec, to widzimy, jak jest. Marszałek zainwestował w prom, którego ktoś nie umiał dopasować do wysokości źródła wody. Pomysł na kolejny most w Toruniu nie broni się logicznie z punktu widzenia interesów państwa i bezpieczeństwa państwa, skoro wciąż istnieją tak duże odległości między mostami na wielu innych odcinkach Wisły – kontynuuje. – Nie możemy się teraz skupiać na tym, żeby komuś skracać czas powrotu do domu z siedmiu do pięciu minut, tylko żeby umożliwić tysiącom ludzi pokonanie rzeki, żeby zaspokajać potrzeby życiowe kierowców i swoich rodzin. Oni muszą jeździć do pracy, szkoły i lekarzy.
Według Króla najpierw wybudowane powinny zostać przeprawy w bydgoskim Fordonie, Solcu Kujawskim i okolicach Grudziądza. Dopiero potem można byłoby mówić o trzecim moście w Toruniu.
– Inaczej to będzie kompletnie nieracjonalne wydawanie pieniędzy – dodał.