Żużlowe Grand Prix Polski do 2024 roku w Toruniu
Władze miasta porozumiały się z nowymi organizatorami cyklu Grand Prix i ogłoszą nową umowę na organizację mistrzostw świata na Motoarenie, obowiązującą przez trzy kolejne lata – podaje „Przegląd Sportowy”.
Korzyści z tego tytułu odniesie nie tylko miasto, ale także klub Apator Toruń, który rocznie na organizacji tych zawodów zarabia nawet dwa miliony złotych. Nowy kontrakt to efekt wejścia nowego promotora do cyklu zawodów Grand Prix, od przyszłego roku zajmować się tym będzie firma Eurosport Events. Jej przedstawiciele gwarantują, że podczas transmisji miasta goszczące żużlowców będą promowane bardziej niż dotychczas, a sygnał z zawodów dotrze do większej liczby odbiorców.
Jak na razie nie wiadomo, ile dokładnie miasto musiało zapłacić za prawo organizacji zawodów, ale można się spodziewać, że będą to większe niż dotychczas stawki. W przypadku Gorzowa Wielkopolskiego czteroletnia umowa opiewała na kwotę 10,2 mln złotych. Wiadomo, że kontrakt na organizację zawodów o tytuł najlepszego żużlowca świata ma także Warszawa, a o żużlowe emocje walczą także Wrocław, Bydgoszcz, Lublin, Chorzów i Częstochowa. Możliwe, że jeszcze w tym tygodniu zostanie ogłoszony wstępny kalendarz na sezon 2022.
Tegoroczne Grand Prix Polski w Toruniu odbędzie się w najbliższy piątek i sobotę na Motoarenie. Będą to ostatnie w tym roku zawody o tytuł indywidualnego mistrza świata na żużlu. Największe szanse na triumf mają obecny mistrz Bartosz Zmarzlik – jeśli mu się uda wygrać, będzie pierwszym w historii rozgrywania cyklu, któremu ta sztuka udała się 3 razy z rządu – oraz Artiom Łaguta. Rosjanin prowadzi przed Polakiem tylko jednym punktem.