Czy wybory dają wybór? [FELIETON]
Za 65 dni wybierzemy posłów i senatorów, którzy przez kolejne 4 lata będą reprezentować nasze interesy w dwuizbowym parlamencie. Śledząc ostatnie sondaże, trudno oszacować, jaki będzie wynik wyborów, a jeszcze trudniej, komu zostanie powierzona misja stworzenia rządu. O wyniku tych wyborów zdecydują niezdecydowani, o ile w ogóle pójdą zagłosować.
15 października każdy głos będzie na wagę złota. To właśnie o tych wyborców w najbliższych tygodniach będą walczyć kandydaci do parlamentu. O ile w wyborach do Sejmu wybór będzie większy, bo opozycji nie udało się stworzyć jednej listy i każdy komitet może wystawić szeroki wachlarz kandydatów, o tyle na listach do Senatu w wielu okręgach pojawią się nazwiska dwóch, może trzech kandydatów (+ ewentualnie niezależni). Zatem czy wybory rzeczywiście oznaczają wybór?
W ramach tzw. „paktu senackiego” cztery ugrupowania opozycyjne podjęły decyzję o wystawieniu jednego, wspólnego kandydata w danym okręgu. Taka dżentelmeńska umowa, że jak kandyduje ktoś z np. Lewicy, to pozostałe partie nie wystawiają kontrkandydata. Ten mechanizm zadziałał 4 lata temu i opozycja osiągnęła dobry wynik, a wspólnie z niezrzeszonymi senatorami ma minimalną większość w Senacie.
Mam jednak duże wątpliwości, czy taki okrojony wybór sprawdzi się w tych wyborach. Nie każdy chce być zmuszony do głosowania na danego kandydata, ponieważ np. nie utożsamia się z jego poglądami albo ów kandydat nie reprezentował interesów regionu, który go wybrał. Tym razem obywatele mogą po prostu nie chcieć być postawieni przed wyborem PiS – antyPiS. W ostatnich miesiącach na ruchu tzw. „wkurzonych” najwięcej zyskała Konfederacja, którą zaczęli popierać nie kto inny, ale właśnie wyborcy opozycji. To ugrupowanie może okazać się czarnym koniem wyborów i trzecią siłą w Polsce, ponieważ poprą je wszyscy ci, którzy nie chcą po raz kolejny wybierać mniejszego zła. A czy w ogóle będziemy mieć wybór w tych wyborach? Okaże się w najbliższych dniach.
Chcesz przeczytać, co do przekazania mają inni nasi felietoniści? Kliknij tutaj, aby sprawdzić Tylko Toruń lub tutaj, aby sprawdzić Poza Toruń.