Marta z Torunia potrzebuje pomocy. „Pomogła setkom osób, sama ociera się o śmierć”
Stowarzyszenie Dzieciom i Młodzieży WĘDKA im. Każdego Człowieka uruchomiło zbiórkę na rzecz 37-letniej Marty Macierzyńskiej z Torunia, samotnie wychowującej matki, której pasją jest pomaganie innym. Do tej pory sama organizowała na terenie Torunia wiele akcji pomocowych – teraz, z powodu kamieni nerkowych i powikłań po sepsie – sama potrzebuje pomocy.
Marta rozpoczęła pomoc w organizacji akcji pomocowych dziesięć lat temu, aktywnie angażując się w działania stowarzyszenia WĘDKA.
– Zawsze uczynna i z sercem na dłoni. Bez wahania możemy potwierdzić, że pomogła kilkudziesięciu rodzinom, kilkuset osobom indywidualnym – opisuje stowarzyszenie na stronie zrzutki.
Torunianka jest opiekunem swojej niewidomej matki, a z racji na pobieranie świadczenia pielęgnacyjnego nie może podjąć zatrudnienia. Sytuacja finansowa nie pozwala Marcie na sfinansowanie kosztownej operacji – niezbędnej, by zachować zdrowie i życie. Marta trafiła do szpitala w marcu 2020 r. z sepsą, wywołaną kamieniem nerkowym. Od tamtej pory kobieta zabezpieczona jest cewnikiem, który nie tylko znacznie utrudnia codziennie funkcjonowanie, ale i sprawia ogromny ból. Operację usunięcia kamienia najpierw zastopowało zakażenie bakteryjne, a potem COVID. Marta została przyjęta na oddział dopiero w lutym 2022 r.
– Okazało się, że niepotrzebnie czekałam na zabieg w Chojnicach, bo szpital nie dysponuje sprzętem o wystarczającej mocy, by rozbić mi laserem kamień. I tak po prawie dwóch latach odbijania się od drzwi różnych szpitali, dowiedziałam się, że jedyną placówką w Polsce, która dysponuje laserem o odpowiedniej mocy, by rozbić mój prawie trzycentymetrowy „głaz”, jest Polskie Centrum Urologii Zaawansowanej w Piasecznie – opisuje Marta.
Koszt operacji w Piasecznie to 10 tys. zł plus koszty dojazdu i rehabilitacji.
– Dajmy Marcie wędkę, bo wspierając jej potrzebę odbycia zabiegu, wspieramy setki osób, którym Marta jeszcze pomoże w swoim życiu – apeluje stowarzyszenie.
Do tej pory udało się uzbierać niecałe 300 zł z założonych 15 tys. zł. Każda złotówka się liczy. Martę można wspierać tutaj.