Pociąg do literatury. Na Dworcu Głównym PKP rozwija się bookcrossing
Od trzech miesięcy w poczekalni Dworca Głównego PKP stoi półka. Służy ona do coraz popularniejszego bookcrossingu. Można tam zostawić niepotrzebną już książkę i wziąć inną całkowicie za darmo. Po przeczytaniu czytelnik ma prawo ją zwrócić w to samo miejsce lub przekazać dalej.
Akcja „Mam pociąg do Książnicy”, organizowana przez Książnicę Kopernikańską w Toruniu oraz zarządcę budynku dworca, firmę Urbitor, cieszy się sporym zainteresowaniem. Niekiedy przejawia się ono w tym, iż książki wstawiane na regał znikają po chwili i wpadają do rąk podróżnych.
Fajny pomysł z tą półką – mówi jedna z pasażerek. – Ostatnio znalazłam tam „Tworzywo” Melchiora Wańkowicza. Dobrze, że coś takiego funkcjonuje, można sobie wybrać ciekawą lekturę do podróży lub w oczekiwaniu na pociąg.
Podobnie ocenia akcję Marek Ospalski z Książnicy Kopernikańskiej.
Bookcrossing na toruńskim dworcu kolejowym zaplanowaliśmy do końca tego roku, ale już teraz możemy powiedzieć, że był to strzał w dziesiątkę. Niezależnie od tego, ile książek zostawimy na półce, niemal wszystkie znikają w ciągu doby. Otrzymujemy informacje od podróżnych, że półka z książkami na Dworcu Głównym to był świetny pomysł.
Jaka będzie przyszłość półki?
Na początku przyszłego roku podsumujemy akcję i zdecydujemy, czy będziemy ją kontynuować – wyjaśnia Marek Ospalski.
Nieco bardziej enigmatycznie odpowiada w tej sprawie Adam Olender z firmy Urbitor.
Życie pokaże. Bo jeżeli książki będą płynęły tylko w jedną stronę, czyli podróżni raczej będą je brać, a nie przyniosą nic od siebie, to akcja umrze śmiercią naturalną. Jeżeli natomiast wydane na dworcu gratis książki przyniosą spodziewany odzew, czyli zwiększą czytelnictwo i hojność darczyńców, akcja będzie trwała.
Punkt na Dworcu Głównym nie jest jedynym, w którym można wymienić się książkami. Podobny powstał jakiś czas temu w centrum handlowym Nowe Bielawy – tam też notowane jest duże zainteresowanie inicjatywą.
Chyba najpopularniejszym punktem wymiany książek w Toruniu jest Wymienialnia mieszcząca się w głębi sklepu papierniczego „AMMA” przy ul. Kwiatowej na Wrzosach. Prowadzi ją Mieczysława Chojnacka.
Dzięki Wymienialni rozwija się czytelnictwo. Kto chce, to zabiera, kto chce, przynosi. Książek jest bardzo dużo, około tysiąca, są cały czas w obiegu, trafiają się różne gatunki: od beletrystyki po literaturę faktu, książki historyczne, podręczniki, a nawet słowniki. Jesteśmy tu od ośmiu lat i czytelnicy nas znają. Wymienialnia jest bardzo dobrą formą skłonienia ludzi do czytania, do tego, aby sięgnęli po książkę jako alternatywę dla mainstreamowych mediów.
Co roku organizowana jest akcja „Zabierz książkę na wakacje”. Polega ona na ustawieniu półki przed sklepem. Można z niej korzystać bez żadnych ograniczeń.
Warto podkreślić, że jesteśmy sklepem osiedlowym, tutaj mamy stałych klientów, czytelników – dodaje Mieczysława Chojnacka. – Na początku naszej działalności nie mogliśmy się pomieścić ze wszystkimi książkami, gdyż mieliśmy za mało półek, dlatego wywoziliśmy je do domów pomocy społecznej, co też się sprawdzało.
Zapytaliśmy pomysłodawczynię Wymienialni na Wrzosach o to, co można zrobić, aby półka na dworcu nie świeciła pustkami.
Proponuję, aby ktoś z dworca przyjechał do mnie do sklepu i wziął trochę książek, może sto, a może dwieście, to by mogło poprawić sytuację.