Rafako żąda od muzeum Rydzyka milionów. Kłopoty toruńskiego redemptorysty
Niedawno informowaliśmy o zerwaniu umowy przez muzeum „Pamięć i Tożsamość” im. św. Jana Pawła II, którym zarządza Fundacja Lux Veritatis o. Tadeusza Rydzyka z firmą Rafako, która zajmowała się budową. Powodem miało być niewywiązywanie się przez firmę obowiązków wynikających z ugody. Nowe światło na sprawę rzuca sama firma. Żąda ona od fundacji toruńskiego redemptorysty zapłatę ponad 20 mln złotych. Zarząd spółki poinformował także o podejrzeniu popełnienia przestępstw.
Poprzedni zarząd Rafako tuż przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi zawarł ugodę z Muzeum „Pamięć i Tożsamość” im. Św. Jana Pawła II. Pozwoliło to na wydanie zgody na użytkowanie budynku i otwarcie go z intencją fundacji Lux Veritatis jeszcze przed wyborami. Jednocześnie inwestor przekazał firmie listę usterek, który miały być usunięte po otwarciu muzeum. Jak twierdzi firma Rafako, były one nieistotne i nie miały wpływu na odbycie się uroczystego otwarcia obiektu i późniejszych organizowanych w nim wydarzeń. Rafako zgodziło się na ich usunięcie i tym samym przesunięcie płatności faktury za odbiór końcowy obiektu muzeum. Ponadto opracowany został szczegółowy harmonogram dalszych prac.
Wszystko odmieniło się w momencie ogłoszenia wyników wyborów parlamentarnych. Jak twierdzi firma, fundacja o. Tadeusza Rydzyka przestała z nią całkowicie współpracować. Miała zacząć utrudniać realizację usunięcia usterek.
– Podpisana ugoda była wyjątkowo korzystna dla fundacji – tłumaczy Robert Kuraszkiewicz, prezes Rafako. – Głównie dlatego, że pozwalała jej na pilne rozliczenie środków z pomocy publicznej ale także dlatego, że akceptowała wątpliwą listę usterek oraz znacznie przesuwała płatność mimo oddania obiektu do użytkowania oraz prace dodatkowe. Dzięki temu porozumieniu w blasku fleszy, z udziałem członków poprzedniego rządu, muzeum zostało otwarte. Mimo, że RAFAKO zrobiło w interesie fundacji znacznie więcej niż było zobowiązane a może i więcej niż powinno to po ogłoszeniu wyniku wyborów do parlamentu inwestor przestał z nami współpracować. Na teren budowy nie są wpuszczani nasi pracownicy w celu realizacji Planu Naprawczego polegającego na usuwaniu drobnych nieistotnych usterek, zdarza się, że zamawiający nie przyjmuje od nas korespondencji twierdząc, że została zniszczona, płaci uprzywilejowanym podwykonawcom bez naszej wiedzy i niezgodnie z zasadami zawartych umów, nie przyjmuje harmonogramu prac oraz co najważniejsze nie reguluje naszych faktur. Co ciekawe, z naszych informacji wynika, że w pierwszej kolejności są wypłacane niezgodnie z umową środki firmie budowlanej, co do której są wątpliwości związane z zawyżaniem przez nią cen rynkowych w celu nieuzasadnionego zwiększania swojego wynagrodzenia.
Rafako odstępuje od umowy na budowę obiektu oraz ugodę na usunięcie usterek jednocześnie nie uznając wcześniejszego odstąpienia od umowy i ugody przez fundację Lux Veritatis o. Tadeusz Rydzyka, które jest zarządcą muzeum „Pamięć i Tożsamość” im. św. Jana Pawła II. Co więcej, spółka żąda zapłaty prawie 25,5 mln złotych za dokończenie budowy i waloryzację.
– Budowa muzeum kosztowała ponad 170 mln złotych i była finansowana ze środków publicznych z dotacji Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego – mówi Robert Kuraszkiewicz. – Nie rozumiem postępowania Fundacji i tej obstrukcji przy dokończeniu prac, które jednakże nie przeszkadzają w funkcjonowaniu tego obiektu. Wygląda, że mimo otrzymania tak olbrzymiego wsparcia fundacja zamierza jeszcze „zaoszczędzić” na inwestycji kosztem RAFAKO. Dlatego odstąpiliśmy od umowy oraz niekorzystnej dla Spółki ugody i domagamy się zapłaty prawie 25,5 mln złotych tytułem należnego nam wynagrodzenia, ponieważ większa część tej kwoty obejmuje prace już wykonane, natomiast pozostała odnosi się do zakresu usterek, które RAFAKO zamierzała wykonać zgodnie z zawartą Ugodą, niestety Muzeum uniemożliwiło nam to.