O. Rydzyk nie odpowie za słowa o pokusach. Prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania

Prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania w sprawie wypowiedzi o. Tadeusza Rydzyka z grudniowych 29. urodzin Radia Maryja. Chodzi m.in. o słynne „To że ksiądz zgrzeszył? No zgrzeszył. A kto nie ma pokus?”. W wypowiedzianych przez redemptorystę słowach prokurator nie dopatrzył się pochwalania pedofilii i nawoływania do jej tuszowania.

Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa do Prokuratury Rejonowej w Grudziądzu złożył Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. O. Rydzyk miał dopuścić się publicznego usprawiedliwiania pedofilii, jednocześnie nawołując do zmowy milczenia wśród księży i ukrywania przypadków pedofilii w kościele. Prokurator Adam Kwaśnik w odpowiedzi na zawiadomienie zapewnił, że wypowiedź Tadeusza Rydzyka została przez niego dokładnie przeanalizowana i… nie nosi ona znamion podżegania do tuszowania pedofilii, ani pochwalania jej popełniania. Wpływ na taką interpretację miało mieć oświadczenie o. Rydzyka z 16 grudnia, w którym za swoje słowa z urodzin rozgłośni przepraszał.

Prokurator przestępstwa w wypowiedzi duchownego się nie dopatrzył. Co jednak w niej znalazł?

– Z jej treści wynika, że autor czyny o charakterze pedofilskim przedstawia jako działania mające formę „grzechu” (tj. czynu o charakterze nagannym w rozumieniu nakazów wiary) oraz wskazuje na konsekwencje tego typu działań („[…] Będziemy, ponosimy konsekwencje za nasze czyny […]”). Kontekst wypowiedzi wskazuje natomiast na ujęcie wypowiedzi w ramach dyrektyw natury religijnej odnoszących się do koncepcji powszechności grzechu ujmowanego jako zjawiska religijnego („[…] A kto nie ma pokus? Niech się pokaże. Jedna jest tylko Maryja[…]”). oraz koncepcji wybaczania („[…] I Pan Jezus przyszedł podnosić nas wszystkich […]”) – czytamy w uzasadnieniu prokuratury.

Jeśli zaś chodzi o kwestię tuszowania pedofilii wśród księży, prokuratura swoją odmowę argumentuje tym, że Tadeuszowi Rydzykowi nie chodziło o namawianie do ukrywania księży-pedofilów, a o powstrzymanie się przed pochopnymi zarzutami.

– […] odnosi się ona [wypowiedź – przyp. red.] do kwestii przeciwdziałania swoistemu ostracyzmowi medialnemu, którym dotknięte mogą być osoby duchowne podejrzewane o wykorzystywanie seksualne małoletnich (przed tym jak doszło do udowodnienia ich winy) – uzasadnia prokurator.

Nie są to jedyne kontrowersje związane z obchodami 29. urodzin Radia Maryja. W połowie grudnia sanepid nie dopatrzył się złamania obostrzeń przeciwepidemicznych i zdecydował, że nie będzie kar dla uczestników wydarzenia.

Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych zapowiedział, że sprawę zgłosi do sądu.