Taki był 2020 rok [PODSUMOWANIE]

Rok 2020 można by podsumować w skrócie jednym słowem. Pandemia wywróciła do góry nogami nasze codzienne życie, choć 31 grudnia 2019 roku mało kto byłby w stanie przewidzieć, jak będzie wyglądało kolejnych 365 dni. Działo się dużo, a wybrane najciekawsze wydarzenia postaraliśmy się podsumować miesiąc po miesiącu. Jak wyglądał 2020 rok?

Styczeń

Sam początek roku przyniósł nam powstanie Europejskiego Centrum Filmowego Camerimage i decyzję o wyborze Kazimierza Suwały na dyrektora tej państwowej instytucji. Oficjalnie jego kadencja rozpoczęła się dopiero dziś – 1 stycznia 2021. Wcześniej sprawował jedynie funkcję p.o. dyrektora. Wokół Camerimage przez cały rok wiele się działo. Były głosy poparcia, głosy krytyki, ale ostateczne decyzje zdążyły już zapaść. 600 mln zł na – jak mówił Marek Żydowicz – architektoniczne arcydzieło, zostanie wydane.

Luty

W lutym mogliśmy oglądać na żywo jedne z ostatnich wielkich wydarzeń z udziałem publiczności. Do takich z pewnością zaliczyć można Orlen Copernicus Cup, które rozsławione zostało na cały świat za sprawą Armanda Duplantisa. Szwed właśnie na Arenie Toruń ustanowił nowy rekord świata w skoku o tyczce, skacząc na wysokość 6,17 m. Wtedy też Justyna Święty-Ersetic poprawiła halowy rekord Polski w biegu na 400, uzyskując czas 51,37.

Marzec

To przełomowy miesiąc. W Toruniu odnotowano pierwszy przypadek zakażenia Covid-19. Młody mężczyzna przebywał na Oddziale Obserwacyjno-Zakaźnym Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego, a sprawę skomentował sam prezydent Michał Zaleski. Wszystko to odbywało się na tle ogłoszonego 12 marca lockdownu, który sparaliżował ogólnokrajową gospodarkę. Pierwsze zakażenie w Toruniu wywołało duże zamieszanie, a nikt wtedy nie myślał, że jesienią przez pewien czas normą będzie kilkaset przypadków wykrywanych niemal każdego dnia.

Kwiecień

W marcu lokalne służby medyczne zostały postawione na nogi, ale to kwiecień przyniósł najbardziej dramatyczne momenty pandemii. Dramatyczna wydawała się wtedy sytuacja na Oddziale Hematologii Szpitala Miejskiego, który stał się ogniskiem pandemii. Z pewnością na długo zapamiętane zostaną łzy prezydenta na antenie Onetu. Miasto musiało jednak żyć nie tylko koronawirusem. Pod koniec kwietnia rozpoczęła się długo wyczekiwana przebudowa mostu drogowego im. marszałka Józefa Piłsudskiego. Choć i tu nie obyło się bez przeszkód – niski poziom wody na Wiśle wymusił zmianę koncepcji i w ostatniej chwili trzeba było rezygnować z budowy przeprawy tymczasowej, mimo gotowych już dróg dojazdowych.

Maj

Maj przyniósł nieco oddechu, zwłaszcza właścicielom restauracji, zakładów fryzjerskich i kosmetycznych, ale i pracownikom instytucji kultury. Rozpoczęło się odmrażanie gospodarki. Obowiązywał jednak szereg restrykcji, które trzeba było spełnić, by znów można było zasiąść do posiłku w lokalu. Premier Mateusz Morawiecki powiedział wtedy, że nauczyliśmy się trochę żyć z wirusem, przedstawiając “plan przywracania normalności”. Przedsiębiorcy zobaczyli więc światełko w tunelu, a Jacek Sasin wydał 70 mln zł na wybory, które się nie odbyły.

Czerwiec

Co się odwlecze, to nie uciecze i do wyborczych urn ruszyliśmy w czerwcu. W Toruniu przed I turą pojawili się niemalże wszyscy kandydaci na prezydenta. Nie obyło się bez incydentów. Jednego z kandydatów, Krzysztofa Bosaka, czekała niespodzianka. Na jego busie ktoś wielkimi literami napisał “faszysta”. Z kolei urzędujący Andrzej Duda przed I turą nie przyjechał. Zdecydował, że do Grodu Kopernika zawita tuż po głosowaniu. Zgodnie z przewidywaniami, do II tury wyborów prezydenckich przeszli Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski.

Lipiec

W lipcu wybraliśmy prezydenta. Choć walka była wyrównana, batalię wygrał Andrzej Duda, który kolejne 5 lat spędzi w prezydenckim fotelu. Ponad 20 lat na stanowisku dyrektorki Miejskiej Przychodni Specjalistycznej spędziła Bożena Mleczek-Dąbrowska. W lipcu poznaliśmy nazwisko jej następczyni. Lidia Jaskulska-Grzechowiak przejęła stery placówki na kolejnych 6 lat. 

Sierpień

To miesiąc, który torunianom kojarzy się z hasłem Skyway. Tegoroczna edycja była jednak inna, niż wszystkie dotychczasowe. Jak zorganizować gromadzący tłumy festiwal światła w dobie pandemii? Rozwiązaniem okazało się zmotoryzowanie wydarzenia. Auto Skyway Festival odwiedziło prawie 5 tys. samochodów, które poruszały się po płycie toruńskiego lotniska. Nie zabrakło narzekania na korki, ale trudno było oczekiwać innych rezultatów, w związku z nietypową formułą wydarzenia. Na korki nie narzekali za to naukowcy z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, którzy wyruszyli z wyprawą badawczą na Spitsbergen.

Wrzesień

27. edycja Welconomy Forum in Toruń pierwotnie odbyć się miała w marcu, ale wybuch pandemii te plany pokrzyżował. Pół roku czekania, ale wielkie forum ekonomiczne udało się zorganizować stacjonarnie, w CKK Jordanki, przy zachowaniu sanitarnych wymogów. Tymczasem w sejmie posłowie przegłosowali “piątkę dla zwierząt”, co wywołało niemałe poruszenie wśród hodowców. Czasowo zawieszony w prawach członka partii został nawet ówczesny minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski, który wyłamał się z linii partyjnej i zagłosował przeciw ustawie. W obozie rządzącym zrobiło się wtedy gorąco. Temperatura zaskoczyła też naukowców UMK na Spitsbergenie, którzy ze wspomnianej wcześniej wyprawy wracali pod koniec września. Według przeprowadzonych badań, średnia temperatura wynosiła tam 7,6 stopnia Celsjusza, a więc była najwyższa w całej historii pomiarów – od 1975 roku.

Październik

Tłumy na ulice wyprowadził wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Spontaniczne czarne spacery kobiet ogarnęły całą Polskę. Okrzyk “wypierdalać!” niósł się echem z każdego zakątka kraju. Protestujący niezadowolenie z sytuacji w kraju wyrażali także hasłami na transparentach, którym, niezależnie od poglądów, nie można odmówić kreatywności. Przeciwnicy Strajku Kobiet również się zmobilizowali i nawoływali do obrony kościołów. W Czernikowie pod Toruniem ksiądz wyszedł do protestujących z bronią w ręku. W Toruniu jednak protesty odbywały się w pokojowej atmosferze i żadna świątynia nie ucierpiała przy okazji pochodów. W tle toczyła się dyskusja o budowie ECF Camerimage, której atmosferę podgrzał Marek Żydowicz, wypowiadając słynne już słowa “Jeśli chcemy być grajdołem, to w ogóle nic nie róbmy i zostańmy Bydgoszczą”.

Listopad

Do strajkujących kobiet dołączyła także branża gastronomiczna, która coraz mocniej odczuwała skutki kolejnego lockdownu. Przedsiębiorcy mając na horyzoncie widmo upadku, również wyszli na ulicę, domagając się odmrożenia gospodarki. W międzyczasie protestowali też rolnicy. Właściwie cała jesień upłynęła pod znakiem ogólnospołecznego niezadowolenia, a dopełnieniem była druga fala koronawirusa. Tym razem oprócz zakażeń pojawiały się też liczniej zgony. Pandemia zakłóciła także organizację wydarzeń. EnergaCamerimage czy Tofifest musiały odbyć się online. Nagrodę na Camerimage odebrał m.in. Johnny Depp.

Grudzień

Grudzień rozpoczął się od zamieszania wokół 29. urodzin Radia Maryja. Joanna Scheuring-Wielgus złożyła nawet zawiadomienie do prokuratury, w związku ze złamaniem przeciwepidemicznych obostrzeń. Sanepid zdecydował, że kar nie będzie, bo przepisów nie złamano. To, co wywołało największe oburzenie, to słowa o. Tadeusza Rydzyka na temat pokus, które potępił nawet biskup Wiesław Śmigiel. Kilka dni później, powstanie Radia Maryja zostało wybrane… wydarzeniem 100-lecia w Toruniu. W międzyczasie premier ogłosił kwarantannę narodową i kolejne zacieśnianie obostrzeń, przestrzegając przed trzecią falą koronawirusa. Nieco nadziei przyniosła końcówka grudnia – ruszył program szczepień. 27 grudnia zaszczepiono pierwsze osoby w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym, a 29 grudnia rozpoczęto szczepienia także w Specjalistycznym Szpitalu Miejskim.